Dzień dziecka!

Pingwinek

Był raz Pingwinek, który chciał latać,
kłopot z nim mieli mama i tata.
Bo wbrew ogólnie przyjętej modzie
próby latania ponawiał co dzień.
Od dziecka straszne wyprawiał hece,
krzyczał: – Już frunę! – krzyczał: – Już lecę!
– Będę lotnikiem! Będę pilotem! –
i bęc! – na ziemię padał z łoskotem.
Startował z miejsca, startował z biegu
i bęc! – lądował twardo na śniegu.
Śmiały się z niego Morsy i Foki,
Mewy ze śmiechu zrywały boki.
I wtórowały im Morskie Krowy:
– Ty sobie wybij latanie z głowy!
A Pingwin, wchodząc na górki czubek,
mruknął: – Podejmę ostatnią próbę!
Wszedł na wierzchołek, skoczył z wierzchołka,
sturlał się z górki w dwustu koziołkach.
I gdy się wreszcie skończyła górka,
do oceanu z górki dał nurka.
Jak złowił rybę w tym oceanie,
to z głowy sobie wybił latanie.
I odtąd snuje marzenia takie:
– Kiedy dorosnę, będę rybakiem!
Wanda Chotomska

Zrób w dniach 28-30 maja 2018 r. jednorazowe zakupy za co najmniej 1000 zł netto, a wyślemy Ci tego słodkiego pingwinka!
Promocja ważna do wyczerpania zapasów.

0